Odcinek naprawdę dobry, ale jak na zakończenie serialu (przynajmniej jego ważniejszej części) to troszkę za mało.
Plusy:
- strona internetowa Karola i Tadzia
- kłótnia Karola z Kociem
- wejście Marszałka z ofertą
- "Taki duet jak pan i pan Tadzio zdarza się raz na milion!" O to, to, to, świetnie powiedziane!
- "Proszę pana, moje portale to są moje portale"
Karol to fenomenalnie wypowiedział.
- rozmowa przy stole
- "- Raz w życiu coś się mi udało. I co, mam to teraz sprzedać? - Pewnie, zanim zepsujesz!"
- informacja o ciąży
- "Maleńka, jesteś wielka!"
Neutral:
- z wyjaśnieniem, czy Karol i Tadzio sprzedali tę stronę, czy nie, musieliśmy czekać aż do CNLM - mogliby to powiedzieć w tym odcinku, ale skoro woleli zrobić niespodziankę, to niech mają neutral na pocieszenie
Minusy:
- jak zwykle gra Żakowej (zakończenie niezwykle sztuczne)
Daję zaledwie
7/10, bo było wiele lepszych odcinków.