Filmy na podstawie komiksów

[Pablo99]

Lubicie oglądać serię filmów ze Spidermanem w roli głównej? Ja bardzo je lubię są to jedne z moich ulubionych filmów. Najlepsza jest 1,2,3 część z Tobey Maguirem a jeszcze lepsza nowa seria Spiderman Homecomimg, na której ostatnio byłem w kinie.
SM Homecomimg jest świetny i nawet lepszy niż trylogia z Maguirem. Homecomimg jest nawet bardziej zabawny.

[Marciosss]

Tylko Spiderman 1 i 2.
Homecoming to marna produkcja dla gimbazy mająca się do komiksu jak pięść do nosa, jedynie postać Sępa ratuje ten film.

[Pabfer]

Homecoming był właśnie bardzo wierny komiksowi, bo w komiksach Spider Man jest właśnie nastoletnim nerdem, czasem trochę żałosnym dla otoczenia, ale tez bardzo sympatycznym, natomiast w Trylogii Raimiego był za stary, a w Amazing śmieszkował na siłę i w ogóle nie pasował do komiksowego pierwowzoru. Mi się podoba wszystkie 6 filmów o Spider- Manie, z czego Homecoming najbardziej, bo ten film jako jedyny był powiązany z resztą Avengers, potem trylogia Raimiego (3. część najgorsza, ale też się na nią miło patrzy), potem długo długo nic i na ostatnim miejscu Amazing, który był znacznie gorszy, ale nie było jakiejś wielkiej tragedii, są gorsze produkcje. Trochę te 2 filmy zepsuł polsku dubbing, który został podłożony od niechcenia, więc wyszedł fatalnie. Natomiast w oryginale te filmy są energiczniejsze.

Trylogia Raimiego: 10/10
Amazing: 7/10
Homecoming: 10/10

[Marciosss]

Homecoming był właśnie bardzo wierny komiksowi, bo w komiksach Spider Man jest właśnie nastoletnim nerdem, czasem trochę żałosnym dla otoczenia, ale tez bardzo sympatycznym, natomiast w Trylogii Raimiego był za stary, a w Amazing śmieszkował na siłę i w ogóle nie pasował do komiksowego pierwowzoru

Tylko wiek i gadatliwość się zgadza. Problem jest taki że inne postacie nie mają nic wspólnego z pierwowzorami, ciocia Mey to typowy MILF, Flash jak stereotypowy nerd ze starych filmów, MJ poco zmieniali jej imię?

[Pabfer]

Masz rację z ciocią May, ale reszta wyniknęła z tego, że dostosowali film do nowych czasów. To stary komiks, a akcja filmu musi dziać się w tym roku, więc jakby nic nie zmienili, to by wyszło nierealistyczne. Jeśli cię to pocieszy, to Captain Marvel ma się dziać w latach '90- ma być dużo retrospekcji.

Z Vulture się zgodzę. Dla mnie nie jest jakimś bardzo złym człowiekiem i go szczerze polubiłem, mimo tego, że zamysł twórców być może był inny. Najlepszy villain w MCU (dlatego, że to nie villain).

[Pablo99]

Moim zdaniem Homecoming jest jednym z lepszych filmów o SM. Śmieszny, ciekawy, poruszający.
Ma też dobrą obsadę i grę aktorską. Trylogia Raimiego jest tak samo świetna, ale czasem nudnawa i niektóre sceny są po prostu przegadane. Trylogia Raimiego może poszczycić się najlepszymi efektami specjalnymi.
Amazing SM to dla mnie jakaś abstrakcja. Sceny są grane na siłę. Aktorstwo jak z plastiku. Całość nudnawa, mało efektów specjalnych, sceny przegadane i aktor grający rolę Spidermana wo góle do niej nie pasuje. Najlepiej zagrali to Maguire i Tom Holland. Oni nadali się oni idealnie.

Poprawiłem błędy
Admin Pabfer

[Pabfer]

Amazing jest najgorszy, ale jak się obejrzy coś świetnego, a potem coś gorszego, to tamta druga produkcja wydaje się jeszcze gorsza. Np. zawsze lubiłem Sherlocka z Downeyem Jr, ale ten z Cumberbatchem pobił go na głowę i potem ten z Downeyem źle mi się oglądało. Oglądałem Amazing świeżo po Ramim i to była katastrofa, ale jak wróciłem do tego filmu za jakiś czas, jak już zapomniałem wiele szczegółów z Raimiego, to stwierdziłem, że Amazing owszem, nie jest arcydziełem, ale nawet się da oglądać i nawet ujdzie.

[Pablo99]

A moim zdaniem Raimi był najlepszy, a na 2 miejscu Homecomimg

[Marciosss]

To stary komiks, a akcja filmu musi dziać się w tym roku, więc jakby nic nie zmienili, to by wyszło nierealistyczne

Bo blond osiłek Flash i ruda MJ nie pasują do naszych czasów...

[Pabfer]

Ruda pasuje. Osiłek raczej też, ale mniej niż tamten kujon z filmu. Widziałeś Jump Street? Zobacz jaka tam się zmieniło liceum przez zaledwie kilka lat.